13 czerwca 2024 roku w Gminnej Bibliotece Publicznej w Wyrykach odbyło się uroczyste podsumowanie III edycji Powiatowego Konkursu Poetyckiego Nadbużańska Fraza, organizowanego przez Gminną Bibliotekę Publiczną w Wyrykach we współpracy z Miejską Biblioteką Publiczną we Włodawie oraz Starostwem Powiatowym we Włodawie. Konkurs odbył się pod honorowym patronatem Starosty Włodawskiego Mariusza Zańko oraz wójta Gminy Wyryki Bernarda Błaszczuka.

Konkurs był adresowany do uczniów szkół podstawowych klas VI-VII i uczniów szkół ponadpodstawowych z terenu powiatu włodawskiego. Zadaniem uczestników było napisanie wiersza o dowolnej tematyce z obowiązkowym zastosowaniem zwrotów zaczerpniętych z nadbużańskiej gwary chachłackiej. Celem konkursu było zachęcenie młodzieży do aktywności literackiej przy użyciu dziś zanikającego języka chachłackiego, który w przeszłości był swoistym kulturowym znakiem rozpoznawczym terenów pogranicza. Nadesłane w tegorocznej edycji prace były niezwykle ciekawe pod względem tematyki. Autorzy poruszyli tematy dotyczące natury człowieka, nieuchronności przeznaczenia, ukazywali bogactwo lokalnej przyrody i dziedzictwa kulturowego naszego regionu. Laureaci konkursu otrzymali pamiątkowe dyplomy i atrakcyjne nagrody pieniężne. Nagrody i dyplomy uczestnikom konkursu wręczyli wójt Gminy Wyryki Bernard Błaszczuk wraz z Kierownikiem Wydziału Edukacji i Polityki Społecznej starostwa powiatowego we Włodawie Leszkiem Popikiem. Prace konkursowe zostaną opublikowane w najbliższym numerze Kwartalnika Społeczno-Kulturalnego „Wschód”.

Poniżej prezentujemy wyniki konkursu:

I Kategoria – szkoły podstawowe, kl. VI-VIII:

  • I miejsce: Adam Benabderrahmane, kl. VII ze Szkoły Podstawowej im. Armii Krajowej w Wyrykach za wiersz „Wenoczki”,
  • II miejsce: Jan Buska, kl. VII ze szkoły Podstawowej im. Armii Krajowej w Wyrykach za wiersz „Muzyka”,
  • III miejsce: Fabian Zakierski, kl. VI ze Szkoły Podstawowej im. Jana Pawła II w Kaplonosach za wiersz „Feradyny”.

II Kategoria – szkoły ponadpodstawowe:

  • I miejsce: Jakub Rutkowski, kl. III z Zespołu Szkół Zawodowych nr 1 i II Liceum Ogólnokształcącego we Włodawie za wiersz „Żywot Człowieczy”,
  • II miejsce: Jan Kawiak, kl. IV z Zespołu Szkół Zawodowych nr 1 i II Liceum Ogólnokształcącego we Włodawie za wiersz „Biłajy Wilk”,
  • III miejsce: Iwan Panasiuk, kl. I z Zespołu Szkół Zawodowych nr 1 i II Liceum Ogólnokształcącego we Włodawie za wiersz „Przyroda – to kto?”,
  • Wyróżnienie: Bartosz Kościołek, kl. III, z I LO im. Tadeusza Kościuszki we Włodawie za wiersz „Czas”,
  • Wyróżnienie: Szymon Bobel, kl. IV, z Zespołu Szkół Zawodowych nr 1 i II Liceum Ogólnokształcącego we Włodawie za wiersz „Nadbużańskie echa”.

Wszystkim uczestnikom konkursu serdecznie dziękujemy, a laureatom gratulujemy zajętych miejsc. Gorąco zachęcamy do brania udziału w kolejnych edycjach.

Poniżej prezentujemy nagrodzone prace:


Feradyny

I po co tak lejesz ślozy?
Zdurniał ty, czy co?
Kupim nowe feradyny,
bo stare to barachło.

Ociera ślozy żulik
i depcze z giry na girę.
Boćko wyciąga karmanik,
a czyżyk obuwia się.

Pójdziem razem na miasto,
szporko odziewaj się.
Hetudaj na kokrzysko,
akuratnie wyrobim się.

Fabian Zakierski


Muzyka

Ja robotny mołodiec
Szczo lubit pole oraty
Potem ljahu ja na piec
No, ne pujdu tancowaty

Bo muzyki ne słuchajut
Moje nohy drewniane
No serce radujetsa
Na pole zaorane

Jak ja jadu lasom, polom
Koniki moj spiwajet mnie
Ptaszki w koło podspiwujut
Radujetsa serce me

Jan Buska


Wenoczki

Mołodyj lesoczok, w lesoczku kwietoczki
Tam młoda diwczyna krutyła wenoczki
Wenoczki krutyła, tak sobi dumała
Jakoho ja budu chołopcia kochała

Swyczeńku w  wenoczok diwczyna włożyła
I w wilju Janowu na reczku pustyła
Wenoczok popłynuw w daleku krainu
Do chłopca, kotoryj pokochał diwczynu

Oczy chłopca toho paliliś jak swiczka
Ahoń w w swym serdeńku poczuła diweczka
Wenoczok ich złuczył, czto płynuw po rieczkie
Puskajte na wodu wenoczki diweczki

Adam Benarberrahmane


Biłajy Wilk

Z mroku tajemnicza postać wychodi,
na jej widok potworom przed hoczami życie pryszowi.

Win maje dwa ostrza: perszej srebrny, druhyj żelazne,
tak ostre, że nje powtrzyma ich uzbrojenie żadne.

Maje długie biłaje kosy i bliznę na hoczu
lepiej unikaj jego śmiertelnego wzroku.

Mistrz sztuk walki i kościanego pokera,
puczitok łowów, napucziw od nekkera.

Wybija upiory, utupce i kikimory
bje tak mocno, że aż w powietrzu latają hułuwy

Wreszcie przyszedł czas na „goliata”
cyklopa większego niż dwa piętrowa chata

Wiedźmin zaczyna taniec śmierci
bje tak szybko, że już się goliatowi w hułowu kręci

Mija chwil parę i goliat upada
już hulaju w wiosce ludy kupa

Płaczu wiedźminowi tylko 40 i 4 oreny,
więc sami się będą musieli pozbyć syreny.

„Biłajy wilk” wstupyw znów na swój szlak,
jego sławnoja ogarnęła wsiu świat.

Jan Kawiak


Czas

 W chaosie dni postrzępionych,
skołowaciałem już w czasie.
Pośród cienia rzek płynących,
bardak w głowie znalazłem.

Choć czasem zwątpienie sięga zenitu,
pogrążony jestem w cyklicznej swarce.
Walczę ze sobą w ciągłym biegu,
aż do następnego lata dostanę.

W umyśle sowa, a jak wół robię.
Cóż to za nieczugawy człowiek?
Patrzu w knigu a baczu figu,
brak mi dawnych wspomnień.

Czas to nieubłagany żywioł,
ulotny niczym huk oraz płomień.
Nie łam się na drodze dalekiej,
trwaj, jakby kapiec był za rogiem…

Bartosz Kościołek


Nadbużańskie echa

Włodawa miasto snu i mgieł,
Gdzie rzeka Włodawka miesza się z Bugiem,
A wierzby, długie jak warkocze,
Szeptają tajemnice wieków,
Gdzie czychunka sny przeszłości budzi

Obszar dawności, kamienice tulą się,
Jak stara, szczęśliwa para, wpatrzona w zachód złocistego słońca.
Ich mury przechowują ważne powieści,
Zapisane w szarościach kamienia,
Przypominając o trudzie i boleści.

Rejon przyrody, gdzie wiatr w trzcinach szepcze,
Ptaki w powietrzu malujące niebiańskie pieśni.
Unaj, gdzie synagoga i cerkiew stoją blisko,
Spotykają się na skrzyżowaniu czasów,
A syry przechodniów znaczą kołdoby ulic.

Lokum różnorodności, miasto trzech kultur splątanych,
Dusze ludzi, łączące się jak nici haftu,
I choć czas płynie, a historie blakną,
Klatencja pełna echa dawnych, znajomych rozmów,
Jak jucha w głowie, mogiłki w pamięci trwa tu.

Szymon Bobel


Przyroda – to kto?

Muzyka krowi j wyna,
Zapach dzygariw j tumanu.
Depresja o mnie i o ludności,
Rozbite okulary dodają wzroku.

Polit witru, wroda soneczka,
Cnotliwe kochanie, spokój w pomysłach.
Ciepło księżyca, kolor liliowy,
Jedna twoja liudyna podast’ tobi wdaci.

Każdy jest kochany? Każdy jest śliczny?
Każdy jest sam? Każdego ja nienawidzę?
Ne znaju szczo wybrać.
Bo wse beznadijno welyczne…

Nasz nastrój nie zależy wid nas,
On zależy wid skutków przyrody,
Ale oni zaczynają się z nas,
Wid poczutiw kochania i negody…

Iwan Panasiuk


Żywot Człowieczy

Człowiek – derwo w życia sadzie,
Początek małeńki, wzrostu łaski czykaje radzie.
Potomstwo jego – odbicie samego siebie,
Jak drewo mułudaja, tak kształtuje się plebe.
Gdy błąd popełni – jak dzewo w puchyłych latach,
Kozy skaczut wesoło, ny znaty życia katach.
Perszyj czyn, potem myśl – tak huwuru lude starzy,
Praca rąk, potem odpoczynek – w życiu twarzy.
Lecz jeśli nywmiłuho ruki ny bulit, nie znają troski,
Życie toczy się dalej, bez żalu, bez roskoszy.
Narodziny i śmierć – końca i początku granica,
Pamięć ludzka ulotna, jak poranna rosa świecica.
Lecz w Boha pamięci – sąd ostateczny czykaje,
Życie każdego z nas – w Jego księdze niezmienna rzeka.
Nikt nie wie co i de, koho czykaje.
Boh zna los każdego człowieka.

Jakub Rutkowski